piątek, 19 lipca 2019

Rozdział 6 (Sezon 1 odcinek 6 )




Podobny obrazOd tego naszego rodzinnego obiadku minoł miesiąc, kto by pomyślał że przyzwyczaję się do tego że będę gość u nich albo oni u mnie każdego dnia. A to impreza, a to obiad, a to kino, a to wypad na plaże, a to kręgle. Nie miałam kompletnie czasu dla siebie. Aż do dzisiaj. Kiedy miałam mieć sesje zdjęciową do magazynu mody. Wiecie kiecki, kiecki i jeszcze raz kiecki. No plus bikini. Gdy zobaczą mnie w Binki bracia Lynch to po prostu po proszą mnie o rękę. 
Znalezione obrazy dla zapytania laura marano   gifPodobny obraz Wiedziałam to i  w chwili kiedy weszłam na plaże w dwu częściowym kostiumie z okularami słonecznymi i kapeluszem słomowym na głowie. Każdy spoglądał tylko na mnie a ja, przechadzałam się powoli bardzo powoli w kierunku słońca, tak właśnie kazał mi fotograf. Wiedziałam że Van jak i Lynch się na mnie gapili. Dziś znów byliśmy razem na plaży, ja pracowałam oni się opalali. Raini i Calm też w końcu do nas dołączyli. Kilka pozycji, kilka nowych umięśnionych chłopaków. Fajnie tak pogłaskać kaloryfer. Śmiałam się jak i ten chłopak po którym jeździłam dłonią po brzuchu. Minęły może z trzy godziny aż usłyszałam.

Podobny obraz-KONIEC!!, Świetna robota dzięki Lau. * uśmiechnął się do mnie a ja powędrowałam do znajomych. Stój dostałam w prezencie, bo dobrze wiedzieli że go nie oddam zbyt mi się podobał. Szłam do moich ludzi kiedy Raini mnie pierwsza dopadła.

-Chodź się przejść

-Ale chciałam trochę się opalić.

-NO chodź nie przejmuj się niczym.

-No dobra * powiedziałam biorąc butelkę wody. Nikt nie zwrócił uwagi na to że mnie gdzieś brunetka zabiera

-Ross patrzył na Ciebie przez cały ten czas.

-No i co z tego? * napiłam się wody

-Zrobił się czerwony jak burak kiedy dotykałaś tamtego mięśniaka.

Znalezione obrazy dla zapytania ross lynch gif-Idź pewnie był wkurzony że to ja go macam, a nie jego. Przecież wiesz że jest zakochany w sobie * W tej samej chwili ktoś mnie dźwignął i porwał do wody

-LYNCH!!!, Zabije Cie puść mnie!! * wydzierałam się ale na późno. Widziałam że Raini goniła Caluma który wylał na nią wiadro wody. Ja wierciłam się wierciłam aż w końcu widziałam gdzie mnie wrzuci. *No przecież tego nie zrobisz, przecież nie wrzucisz mnie do wody. *Powiedziałam mocniej go chwytając za plecy.

-Kotku nie musisz się siłować i tak będziesz leżeć w wodzie

Znalezione obrazy dla zapytania na rękach dziewczyna gif
-Chciałbyś * złapałam go mocniej za szyje a nogi owinęłam wokoło jego tali.  Byliśmy bardzo blisko siebie patrzyłam na jego oczy a on na moje

-No chyba nie chcesz powtórzyć atrakcji z Parku?

Znalezione obrazy dla zapytania ross lynch and laura marano gif-Atrakcji z parku? * zapytałam zdziwiona widząc że oddalamy się od brzegu.* Nie Ross, będę grzeczna obiecuje, obiecuje ale nie wrzucaj mnie nie wrzucaj * Ale już to zrobił zanurzył się wraz ze mną. Jednak nie puściłam go dalej go trzymałam tym razem za szyje bo nogi odplatałam. Spoglądałam na niego a on na mnie. Miałam bym powtórzyć z nim pocałunek. Nie co dziwnie. Poczułam że muszę uciekać puściłam go i zaczęłam płynąć, ale on znów mnie chwycił z nogę. Miałam ochotę go kopnąć, ale nie mogłam nogi miałam zaplątane a on trzymał dość mocno, przyciągnął mnie bliżej siebie. Spoglądaliśmy sobie w oczy, aż zabrakło mi tlenu i szybko wynurzył się ze mną na powierzchnie. Chwyciłam go znów za szyje, tym razem delikatniej.

-Oddychaj, oddychaj. Głęboki wydech i wdech.
Podobny obraz
-O co Ci chodziło z parkiem? * spytałam a on się zaśmiał

-Dlatego przestałaś oddychać?

-Tak bo ja... * nagle zrozumiałam pocałunek.* przecież wiesz że ten pocałunek nigdy nie powinien się wydarzyć?. Prawda, a może Ross Lynch się we mnie zakochał i chce jeszcze jednego buziaka

-W życiu!, przecież zacząłem się śmiać z tego że to była atrakcja

-Ehm jesteś debilem

-A ty idiotką * odparł bez zawahania

Podobny obraz-Wole być idiotką, niż jakaś Twoją fanką zastanawiającą się czy wolisz blondynki brunetki czy rude. Jeśli patrzysz na wygląd jesteś nic nie wart * odparłam i zmierzałam już w stronę plaży

-Chcesz wiedzieć kto jest moim ideałem?

Podobny obraz-Nie, nie interesuję mnie to płyniesz * zaczał płynąć kiedy byliśmy na brzegu nie stracił humoru tym że odrzuciłam jego zaloty. On jest zabawny. Szłam obok niego zastanawiając się nad jego słowami.  końcu byliśmy z resztą, koniec.... Wysuszyłam włosy i położyłam się na brzuchu. Reszta poszła pływać zostałam ja Raini, Calm i Ross.

-Stary patrz jaka dupa * odparł Calm co mnie rozśmieszyło.

-Taka średnia * odparł blondyn zerkając na inną osobę.
Podobny obraz
-Dzisiaj mecz koszykówki Miami i LA. idziemy? załatwię bilety

-Jestem za * odparłam patrząc na nią

-Ja też * odparł Calm * Idziesz stary?

Podobny obraz-Tak, mogę iść nie ma problemu * powiedział blondyn nie podobało mi się to oj bardzo mi się to nie podobało. Co ze mną?. Zaczęłam się zastanawiać jaki jest ideał Rossa, cholera zadał mi pytanie chciał odpowiedzieć a ja to olałam. Ale po co mi ta informacja do szczęścia prawda?. To dziwne strasznie dziwne, znam go tydzień, a może i dłużej?,  a on już tak namieszał w głowie. Nie mówię że mi się podoba cy coś....

-Posmarować Ci plecki? * zapytał Calm

-A możesz? * zapytałam podając mu krem

-Jasne * spojrzałam na rudzielca * Jeśli coś głupiego wymyśliłeś to pożałujesz!

-A ja to Ross?, ja się z Tobą nie kłócę na każdym kroku.

Podobny obraz-Bo ty nie bujasz się w Laurze , o kurwa! * odparła Raini spod gazety, wszyscy spojrzeliśmy na nią

-Co ty za głupoty gadasz? * zapytał blondyn spoglądając na nią

-Nie gadam głupot, wczoraj w wywiadzie wypowiadałeś się jak Wygoda Twój ideał i opisałeś Laurę!! * powiedziała Raini pokazując na gazetę. Usiadłam.

-Co?

Podobny obraz-No właśnie co? * zapytał blondyn również zdziwiony jak ja.

-OK wywiad z Rossem Lynch :

                -Bardzo się cieszę że w tym przełomie pracy masz chwilę by z nami przeprowadzić wywiad.

                -Nie ma problemu pytaj o co chcesz

               -A więc teraz oprócz zespołu, zbliżającej się trasy koncertowej, zacząłeś grać w nowym serialu Disneya. A Twoja druga połówka serialowa to Laura Maron znana i lubiana aktorka i modelka.
               -Dokładnie tak, zaczęliśmy prace nad nowym serialem ,,Austin & Ally”. Jeszcze zobaczymy jak nasza wspólna droga będzie  długa.

               -Wnioskujesz co?

               -Nie po prostu musimy przemówić do młodzieży, dzieci i dorosłych a to spora publiczność.

               -Ale przecież na scenie też...

               -Oj uwierz że to co innego, na scenie jestem wolny, patrze przed siebie i widzę milion widzów  którzy wiedzą że nie zepsuje niczego. Na planie nie mam pojęcia ile akurat osób to ogląda.

               -Dobrze, dobrze rozumiem. Opowiedz mi co robisz w wolnym czasie, wiesz że Twoje fanki by  mi nie odpuściły

               -Spotykam się z przyjaciółmi, imprezuję hm... 
Komponuję Muzykę. Biegam, trenuje chodzę na   siłowni

               -Wow kiedy masz na to czas.

               -Na przyjemność zawsze mam czas.

               -Dobrze, dobrze, zresztą widać jak jesteś wyćwiczony. Zdradzi mi mój drogi Ross jak wygoda  Twój ideał dziewczyny.

               -Nie ma takiej nie istnieje

               -Nie istnieje, czy po prostu nie chcesz zdradzić że ona jednak istnieje?. A może to jakaś     koleżanka.>?. O której nic nie wiemy?

               -Nie nie jestem zakochany w nikim. Mój ideał, ciężkie pytania zadajesz. Bo jeśli powiem że  blondynka wszystkie brunetki bd złe, jeśli powiem na odwrót będzie to samo. Jeśli powiem że rude, to się po zabijają.

               -Postaramy się by tego nie zrobili.

               -Wiesz co może ujmę to tak. Nie patrze na wygląd w sensie duże piersi ładna pupa chuda. Patrze bardziej na charakter. Ja jestem pewnym siebie chłopakiem. Jestem jak ogień, zaskakuje, jestem gorący, potrafię szaleć. Mnie potrzebna jest woda która mnie uspokoi a nawet ugasi. Która  będzie spokojna, ale będzie potrafiła mnie uspokoić. Która będzie wiedzieć czego dokładnie chce w danej minucie. Która jak ja kocha sport i muzykę.

Znalezione obrazy dla zapytania laura marano gif-Od kiedy to jestem spokojna, albo wiem czego on chce w danej minucie?

-Oj Laura ja wiem że to o Ciebie chodziło

-Ja też tego nie rozumiem * odparł Ross * opisałem przeciwieństwo jej ,a ty twierdzisz że mówię o niej.

-Serio nie jesteś zakochany? * zapytała Raini Rossa, no zaprzecz.

-Nie, nie jestem * odparł bez za jąkania patrząc w jej oczy

-Kłamiesz! * odparła moja przyjaciółka a mnie to zdziwiło.

Podobny obraz-No nie a Ci się znów kłócą, Laura odpuść Rossowi * powiedziała Van ścierając z siebie wodę.

-Van to nie ja się kłócę to Raini i Ross ja jestem grzeczna

-O co się kłóćcie? * zapytał Rik.

-O artykuł. * odparł Calm śmiejąc się

Podobny obraz-A to ten co opisuje Laurę * odparła Rydel, a mnie zatkało.

-Czy wy wszyscy powariowaliście?, od kiedy to jest spokojna!, mam tego dość widzicie coś czego nie ma. Nie lubię go!, zrozumcie, udaje przy was bo z całego serca się nienawidzimy!. A i jeszcze coś. Oboje liczymy że wasz związek nie dotrwa końca wakacji. Dziękuje za uwagę obchodzę * powiedziałam zostawiając ich samych. Po chwili się jednak odwróciłam * Daj znać Rani o której na mecz się wybieramy. Pa * powiedziałam i odeszłam od nich wkurzyli mnie, widzą coś co serio nie istnieje czego nie ma a mnie to coraz bardziej działa na nerwy. Znam tego kolesia tydzień i już zdziałał tak że szlak mnie trafia na samo wspomnienie o nim. Co się dzieję?, nigdy nie byłam tak wredna. Niesamowite jak silne emocje ten chłopak we mnie wprowadza. Niesamowite. Weszłam do domu wzięłam prysznic. Zrobiłam mocny makijaż. Zaraz za pewne wróci moja siostra. Usiadłam na kanapie włączyłam Tv. Wiedziałam że będę miała przegwizdane ale byłam zbyt zła. Zła na to że wszyscy mnie swatają z Lynchem dlaczego, przecież nawet go nie lubię....