poniedziałek, 8 lipca 2019

Rozdział 1 (Sezon 1 odcinek 1 )


 



  Kochani no to zaczynam przygodę z Austinem & Ally. Zaczynam sezon pierwszy ich będzie nie mam pojęcia. Pisze z dnia na dzień nowe rozdziały.

Znalezione obrazy dla zapytania r5 gif

 

Oczywiście moi nowi znajomi wybrali Horror. Zważywszy że jest po 21 to nic oni i tak wybrali. A ja dostałam miejsce między znienawidzonym Rosem?, tak mu było a Rockym. Ciekawe posuniecie. Rydel usiadła przy za końcach a obok miałam Ellin ciekawe czy ich coś łączy. Nie mogłam nawet patrzeć w jedną stronę bo ten cały blondyn ciągle twierdził że się na niego lampię. Dlatego olałam sprawę i patrzyłam na ekran mimo że było głośno przez rozmowy widzów i śmiechy.

-Pamiętaj jakbyś się bała będę obok by Cie ochronić * powiedział do mnie Rocky. Przez co blondyn spojrzał na niego jak na nie poważnego człowieka.

-Wiesz co przesadzasz, zabiła by Cię z zamkniętymi oczami

-To obelga czy pochwała bo z Twoich usta brzmi okropnie * odrzuciłam do niego przez co zobaczyłam cień uśmiechu

-Obelga, na nic więcej nie zasługujesz * powiedział blondyn

 Znalezione obrazy dla zapytania r5 gif

-Więc jak coś będę próbowała Ciebie zabić dobrze? * powiedziałam również wrednie.

-może ja usiądę między wami? * zapytał Rock

-Skup się na filmie leci * powiedział blondyn cwaniak i już się nie odezwał. Film nie był niczego sobie, jednak nie lubię horrorów, tak jak moja Van ale ona jednak korzystał gdy ją ciągle przytulał jej idealny facet, między strasznymi scenami spoglądałam na nią i ciągle widziałam jak ukrywa twarz pod jego bluzą. Zaśmiałam się przez co ten blondyn pajac spojrzał na mnie jak na idiotkę.Wstałam przez co Rock zapytał

-Coś się stało,>?

-Źle się czuje, przyjdę za chwile z popcornem co?

-Ok, zgoda ale jak za długo nie wrócisz to pójdę po Ciebie

-Zgoda Rocky * uśmiechnęłam się serdecznie i wyszła z sali. Musiałam zaczerpnąć świeżego powietrza i uspokoić nie co serce. Oparłam się  o płytki i zaczęłam głęboko oddychać, koszmar jak ja mogłam się zgodzić na coś takiego jestem zdecydowanie szalona.

-Umierasz? * ktoś spytał a ja spojrzałam na tą osobę.

-myślałam że ro Rocky. Nie spodziewałam się ciebie.

-Tak, tak wiem że lecisz na mojego brata ale bez przesady, on z reguły podrywa i nic z tego nie ma

-Spoko * podał mi wodę

-Napij się

-Nie dzięki

-Nie zatrułem wody, a może i to zrobiłem

-Nie bądź taki zabawny, to ja mam Cię ponoć zabić a nie ty mnie

-O no właśnie i masz dowód na to że nie jest zatruta * wzięłam wodę i się napiłam

-Chcesz wyjść na świeże powietrze?

-Nie, nie chce pomocy. Zwłaszcza od Ciebie

-Wiesz co, olał bym sytuacje gdyby nie Moja i Twoja siostra

-Ah no tak spisek
Podobny obraz

-Dlatego będę udawać miłego w ich obecność, a ty będziesz grać jakby w serialu że jednak mnie lubisz

-Raczej śnisz\

-nie wydaje mi się mała, też nie chce mieć z Tobą  nic wspólnego, ale jeśli nasze rodzeństwo jest razem będziemy musieli jakoś to wytrzymać.
Podobny obraz

-Jakoś wytrzymać?

-Tak, myślę że z 3 miesiące.

-Co się stanie za 3 miesiące?

-Jedziemy w trasę, wtedy zdadzą sobie sprawę zakochani że jednak nie dadzą rady żyć na odległość. Że to nie dotrwa i odpuszczą.

-Chcesz by ze sobą zerwali?

-Zrozum malutka że oni ze sobą zerwą, Riker nie zakochał się uważa Twoją siostrę za miłą i ładną i tyle

-Jakoś nie wierze

-Chcesz zakładu że za 3 miesiące ten związek padnie na amen?

-Nie nie chce, nie chce byś go rozwalał * powiedziałam mierząc go wzrokiem co wcale nie było łatwe gdyż on miał prawie 2 metry a ja z 160. Tragedia.

-Kochanie, ja tego nie zepsuję to oni to zepsują. Więc co?, będziesz miła i będziesz udawała że mnie lubisz.>?

-nigdy

-Wątpię * odparł po czym napił się z tej samej butelki co ja piłam przed chwilą.

-Myślałem że jesteś na tyle mądra. Przecież jesteś słynną Laurą Marano. Aktorka, kompozytorka, tancerka i piosenkarka

-O widzę że ktoś odrobił pracę domową. Ja nie mam pojęcia kim u diabła jesteś * oj zabolało widziałam to w jego oczach, jednak nie pozwolił sobie na chwile słabość.

-Pomóż mi jakoś wytrzymać 3 miesiące z Tobą * wyciągnął dłoń w moją stronę.

-Nie do czasu aż oni nie będą razem

-Zgoda. * podaliśmy sobie dłonie, wiem że było to straszne, jednak to jedyny sposób, teraz muszę udawać że jest super fajnie między naszą dwójką. No bardzo ciekawe. Naprawdę bardzo Ufff.

-Chodzi na dwór, niech widzą że się Tobą zająłem * powiedział po czym zaczał zjeżdżać ze schodów w dół. Poszłam za nim kiedy tylko byliśmy na dworze usiadłam przy Fontanie. No to lekcja aktorstwa czas zacząć. Przybiliśmy sobie piątkę w powietrzu. To wystarczy na początek.
Podobny obraz