poniedziałek, 24 lutego 2020

Rozdział 39 ( sezon 3 odcinek 7)

Perspektywa Laury

Znalezione obrazy dla zapytania: Laura and Ross fun gifMinął rok, od tych wszystkich przykrych sytuacji, a wszyscy szykowaliśmy się na wesele Ricka i Van. Nie powiem była kupa roboty, a mój chłopak i przyszły Pan młody wymyślili sobie niespodziankę. Byłam wściekła. Jak tak mogli. Naprawdę. Ross nie odpuszczał związał mi oczy po czym wziął mnie w ramiona. Musnął moje usta, a ja chcąc więcej wychyliłam się. Ten zaśmiał się bezczelnie.


-Jesteś nienormalny * powiedziałam do powietrza a ten znów zaczął się śmiać.


-O słyszę że nie tylko Rick ma tak fajne pomysły siostra nic nie widzę * powiedziała Van


-Bo dziewczyny,  bracia Lynch są cholernie romantycznymi chłopakami.


-Tsa, właśnie widzę, nie ma to jak zasłonić oczy, jeszcze tylko nogi i ręce mi zakneblujcie. * Chłopcy zaśmiali się


-Ja to samo sadze, to idzie pod porwanie


-Tak tak skarbie, zawsze o tym marzyłaś * pocałował ją, jestem tego pewna bo moja siostra nic nie odpowiedziała a w tym samym czasie Ross pomógł mi usiąść do samochodu, znów na oślep próbowałam go do siebie przyciągnąć. A on znów pocałował me usta


Znalezione obrazy dla zapytania: Laura and Ross fun gif-Kocham Cię, Laura zaufaj mi * powiedział dotykając moich ust. Znów chciałam pocałunków jeszcze więcej Ja za bardzo szaleje na puknie tego faceta zdecydowanie. Po chwili z moich rozmyśleń  zabrała mnie Van.


-Nie wiem co oni kombinują, ale coraz bardziej mnie denerwuję.


-Wiesz bracia lynch udają romantyków * zaśmiałam się a wraz ze mną moją siostra.
Nie mam pojęcia szczerze powiedziawszy ile minęło od naszego wyjechania z domu, wiedziałam tylko że Ross bierze mnie za dłoń i gdzieś wyciąga. A jeśli chcą nas zabić?, wywieś z kraju?, jutro mam sesję zdjęciową muszę żyć. Chciałam się wyrwać. Jednak Ross w końcu osłonił mi oczy. Stał do mnie tyłem. Dotykał delikatnie mnie w tali, a ja w końcu zaczęłam widzieć poprawnie. Przede mną było piękne nie kończące się jezioro, a my staliśmy na mostku. Odwróciłam się i ujrzałam mego chłopaka. Z Gitara. Wiedziałam że wymyślił coś dla mnie. On i tekst piosenki.>?



Codziennie, szaleje za tobą coraz bardziej, i każdej nocy, nocy, nocy, śnię pięknie o Tobie Yeah!. I za każdym razem gdy się śmiejemy, Widzę latające iskry, I kiedy się rumienisz, Czuję motyle. Kochanie, to jak się czujemy, zawsze będzie stylowe, na wieki wieków. Ta miłość nigdy nie zniknie. 










 Jesteśmy ponadczasowi, jesteśmy ponadczasowi. Moje serce nigdy się nie zmieni, Jesteśmy ponadczasowi. Będziemy ostatni, Nasza miłość zawsze będzie czuć w ten sam sposób, Jesteśmy ponadczasowi, Jesteśmy ponadczasowi ! Yeah! Jesteśmy ponadczasowi!!. Możemy rozmawiać godzinami, a i tak jest więcej do powiedzenia I nie wiesz?. Bo za każdym razem kiedy się uśmiechasz rozświetlasz świat, nieważne, co robisz, Nie mogę mieć dość, I kochanie, to jak się czuję, zawsze będzie stylowe, Na wieki wieków.




Po czym uklęknął.

Znalezione obrazy dla zapytania: Laura and Ross fun gif

-Laura, Mario Marano pamiętam jak dziś nasze pierwsze spotkanie kiedy to wylałaś na mnie kawę. Wtedy wiedziałem że z Tobą nie jest jak z innymi dziewczynami. I chociaż na początku się bawiłem tak strasznie mi przykro że bawiłem się Tobą, bo ty mną też!. Daliśmy sobie 3 miesiące. 3 miesiące minęły bardzo szybko. W tym czasie nauczyłem się pokory, tego że nie wszystko da się zdobyć. Tego że jeśli nie bd walczyć przegram. Tego że jeśli się zakocham to przepadnę. Tego że te oczy piękne ciemne oczy są wpatrzone we mnie z miłością tego że nie wyobrażam sobie życia bez Ciebie Lauro. Kocham Cię, kocham twój wrzask na mnie, kocham to jaka jesteś spokojna, kocham to że kiedy budzisz się przy mnie całujesz mnie na powitanie, kocham Twoje jedzenie, 
kocham to jak się uśmiechasz, kocham twój dotyka. Kocham Cię i nie wyobrażam sobie życia bez Ciebie * klęka przed mną  wyciąg pierścionek * Wyjdź za mnie, bo dalsze życie bez Ciebie nie ma sensu.


Znalezione obrazy dla zapytania: Laura and Ross fun gif-TAK!!! * piszczę po czym on zakłada mi na rękę pierścionek, od teraz to mój narzeczony, Śmiejemy się do siebie. Wiem e to z nim chcę spędzić resztę życia. Ja po prostu to czuje. Oj i to bardzo.* Ja też nie wyobrażam sobie życia bez Ciebie Ross * mówię składając pocałunek na jego ustach.

-No nareście stało się to !!!! * w rzeczy Van biegnąc w moją siostrę i puszczając dłoń Ricka. Rick się śmieje z tego że z Van oglądamy pierścionek przytuliliśmy się, braci natomiast jeden szybki męski ucisk.

-Nareście zmądrzałeś * powiedział Rick do Rossa, przez co ten drugi zaczął się śmiać.

-Oj chodź szwagier, czy to nie fantastyczne że obie siostry Marano są zdobyte przez Lynchów

-To bardzo niesamowite że mam dwie szwagierki!! * wrzasnęła Rydel po czym obiegła całą naszą czwórkę.

-Jeszcze ja!! * wrzasnął Rocky

-Ja też * odparł Ell


-No i my * Odparła Raini i Calum co tylko rozśmieszyło resztę. Tuliliśmy się gratulowano nam jako nowej parze. Nie dawali nam spokoju pytali czy na pewno tego chce czy jestem pewna tych uczuć. Ale byłam, kiedy przychodzi ten ideał to się po prostu wie. W końcu dali nam spokój poszli rozpalić ognisko, a my jako nowa para narzeczeństwa staliśmy na tym moście gdzie wszystko się działo. Ross przytulał mnie od tyłu patrząc w dal.


-Nie sądziłem że nam się kiedyś może udać


Znalezione obrazy dla zapytania: Laura and Ross fun gif-Ja też nie, przecież dawałam Ci tylko 3 miesiące by Cię tolerować dla dobra Van i Ricka


-Tak, a oni wkrótce zostaną małżeństwem. Udało się nam


-Ej, ja przez moment spieprzyłam sprawę.


-Kiedy?


-Kiedy powiedziałam że udajemy znajomych * oboje się zaśmialiśmy Ross pocałował mnie w policzek.


-Nie kłamałem mówiąc że nie widzę już świata po za Tobą.


-Wiem Rossi wiem…..

poniedziałek, 17 lutego 2020

Informacja numer 2.>?

Informacja :D

Chyba drugie Info jakie jest na tym blogu. Wiecie że ponosi mnie fantazja. No i rozpoczełam 3 Blog prowadzić>? I właśnie przez niego nie mam weny by pisać dalej...
Pomyśleć że moja Raura jest razem a co dalej....
Może by ich tak rozdzielić>>?
Jak na razie wiem tylko jedno. Dzisiaj niczego nie wstawie. Nie mam weny :(
Wysyłam do lektury mojego drugiego bloga

https://rauranazawsze.blogspot.com/2020/02/5-rozdzia.html

Rozdział 5 :P

Na razie tam, a jutro muszę naszykować tam rozdział :(.
Nie dzisiaj sobie daruje z pisaniem xd
Obiecuje za tydzień rozdział.....
No i na tamtym drugim blogu coś napisze.....
A wracając do trzeciego bloga. Zaczynam historię i zanim go wstawię chce napisać kilka rozdziałów. Jak poczuje ogromną wene i zacznę pisać wszystkie trzy blogi to dopiero tam wrzucę. Teraz muszę skupić się na tych dwóch :)



Poprzedni rozdział ,,Ally and Austin '' :

-Przecież wiesz że Cię kocham, jesteś moim życiem Lau. Moim życiem. Bez Ciebie już dawno bym nie istniał * obróciłam się do niego, a on nadal trzymał mnie w tali. * Kocham Cię Lauro Mario Marano liczysz się tylko ty


-Mówisz to tylko dlatego żeby mnie przelecieć * powiedziałam wkurzona zakładając jedna rękę na drugą


-Nie mówię to dlatego że powinnaś sobie to zakodować w głowie że jestem tylko Twój * musnął me usta, a ja odwzajemniłam pocałunek. Wciągnął mnie na blat, a ja podciągnęłam go nogami bliżej blatu i owinęłam nogi wokół niego.


-Dlaczego.?


-Bo jak będę to często powtarzać to może zapamiętasz to na pamięć tak z 100 lat jeszcze


-Hmy dajesz mi tylko 80 lat życia ładnie


-No staram się * zaśmiał się i znów pocałował mnie w usta. Zarzuciłam sobie ręce wokół jego głowy


-Wiesz dobrze że nie jestem o nikogo bardziej zazdrosna niż o Mia * powiedziałam patrząc na jego oczy


-Wiem, ale ona dla mnie nic nie znaczy kompletnie * musnęłam jego usta. Tym razem ja ten facet to zdecydowanie ideał. Mój ideał.

poniedziałek, 10 lutego 2020

Rozdział 38 ( sezon 3 odcinek 6)

Kiedy ktoś przytulił mnie mocno od tyłu. Kiedy się w końcu uwolniłam zobaczyłam moja śliczna blondynkę mocno ją do siebie przytuliłam a ona mnie do siebie. Nie wierzyłam że wszyscy tutaj są. Spojrzałam na nich wszystkich Rydel, Rocky, Ell i Rick. Oni wszyscy rozpłakałam się  ze szczęścia oczywiście.



-Jezu Laura * powiedziała Rydel przytulając mnie do siebie * tak się bałam że straciłam Cię na zawsze, modliłam się w samolocie, ale nie o to byśmy dolecieli, tylko o to byś się obudziła.


-Poczuła Rossa i jak na zawołanie się ocknęła * zaśmiał się Rick, patrząc  na Van. * Co jej zrobiłeś* zapytał nawet nie spoglądając na moją siostrę tylko tuląc się do mnie


-Pocałował mnie, wiesz że nie raz to działa.>? * powiedziałam patrząc na niego


-Tak właśnie myślałem * powiedział całując mnie w czubek głowy.* To masz drugiego buziaka


-Laura!! * wrzasnął Rocky * Czyli nigdy nie będę miał szans ze swoim bratem? * powiedział śmiejąc się i przytulając mnie do siebie


-Nie, zdecydowanie jej nie wypuszczę * powiedział Ross odbierając mnie bratu i mocno przytulając mnie do siebie.  


-Dobra dobra idziemy * powiedział Ell przytulając mnie do siebie


-Witaj wśród żywych i spróbuj tylko jeszcze kiedyś nie walczyć, przyjadę i skopie Ci tyłek * powiedział dalej mnie tuląc


-Tym razem zamierzam walczyć do końca


-No i jak myślę* powiedział odsuwając się ode mnie i idąc przywitać się z Van. Wdziałam jak patrzyła biedna na Ricka, wiedziałam jak mocno go kocha.


-Rick, Van nie rozumiem was Rok temu kiedy poznałam rodzinę lynchów i tego o to blondyna * powiedziałam machając do Rossa* miałam wielką nadzieje że szybko się rozstaniecie żebym pozbyła się kontaktu z nim. Nawet się założyliśmy, będziemy mili byście jakoś wytrzymali ze sobą. Potem sama zakochałam się w Rosie, nie świadoma tego co robię. Wtedy przestałam już myśleć o tym co  by było gdybyście zerwali. Aż Ross mnie zranił, zakochał się. Jak mogłam dopuścić myśl że on nie zakocha się w innej prawda. Beznadziejna myśl. Wyjechałam, wyjechałam by na chwile zapomnieć o tym wszystkim, poznałam Andriju on zakochał się we mnie. Ja no cóż miałam go gdzieś., ale liczyło się tylko to by być  jak najdalej od miłość. Potem było tylko gorzej, on sam stwierdził że kocham kogoś innego i dopóki tego nie wyjaśnię nie mam co pchać się w związek. Czy wy też tak chcecie?. Chcecie kłócić się do końca waszych dni?, nie mówię na pewno pojawi się inna Vanessa i inny Rick. Ale chcecie tego?, chcecie by w waszym życiu pojawił się ktoś inny? * powiedziałam a mój chłopak podszedł do mnie i mnie mocno do siebie przygarnął. Wiedziałam że on zgadza się ze mną w stu procentach.  


Zanim się obejrzeliśmy minął rok. Rok dobrego seksu z Rossem, spędzania z nim czasu, Nagrywania serialu, kto by pomyślał że tak szybko zleci nam czas na drugim sezonie. Zaczynaliśmy trzeci co był jeszcze bardziej ciekawsze bo Austin i Ally zakochali się w sobie i jakby nie patrzeć ciągle ich okropnie.


-Ale *musnął me usta * dlaczego * musnął me usta * nie chcesz * musnął me usta * iść do wesołego miasteczka * pocałował mnie jeszcze raz, ale tym razem to ja potrzymałam go dłużej, o nie mój drogi jeśli całujesz. To na poważnie i bez żadnego wahania.





-Jak na razie to mamy mieć wywiad skup się na tym * powiedziałam a on znów pocałował mnie w usta, jego uśmiech znów zaatakował me serce do takiego stopnia że sama się uśmiechnęłam. *Boże kocham Cię * powiedziałam wstając i poprawiając strój, który on za pięć sekund miał na nowo rozwalić. Wziął mnie w swe ramiona poczochrał włosy i znów pocałował, tym razem bardziej namiętnie i bardziej och…. Jak ja to w nim uwielbiałam.
-Witajcie!! * powiedziała szczęśliwa redaktorka * Jak widzę miłość kwitnie między wami, a czy między waszymi bohaterami też?

-Nie możemy zdradzić tego co tam się wydarzy

-No dobrze Ross, a co Ally dostała w liście pożegnalnym.>>?

-Tego dowiecie się już po wakacjach kiedy odcinek który dzisiaj nagraliśmy pokaże się


-Oj jesteście tajemniczy, okropnie. Ale jednak ciesze się że jesteście znów razem. Ross wraz z zespołem wydałeś płytę, czeka was dwu miesięczna trasa koncertowa. Laura jedziesz z nimi?


-nie, niestety nie, czeka mnie przygotowanie do zaręczyn siostry no i nagrywam płytę . Tym razem do Austina & Ally. Także jestem szczęśliwa * powiedziałam patrząc na kamerę a potem na Rossa


-Więc już oficjalnie Ross Lynch jest zajęty?, nie ma nadziej dla fanek? * zapytała a blondas się uśmiechnął


-Nie widzę świata po za Laurą, nie wiem czy ktokolwiek może z nią konkurować * powiedział po czym przytulił mnie mocno do siebie, złożyłam pocałunek w jego policzek. Wszystko w końcu się układało tak jak powinno.


-Laura, wiesz że jesteś nazywana szczęściarą


-Wiem, wiele razy podczas koncertów to słyszę * zaśmiałam się jeszcze raz. Co rozśmieszyło i blondyna i redaktorkę.
Po wywiadzie poszliśmy na lody, a potem spacer do mojego domu. Tak spędzaliśmy najwięcej czasu w moim domu, na kanapie przed tv, tak było nam zdecydowanie najwygodniej.


-Czekam mnie powtórka z rozrywki * mówi do mnie Ross podczas gdy ja robię nam popcorn do horroru. Tak oglądając horror z Rossem nie boję się bo wiem że jest obok mnie w nocy i mnie ochroni.


-To znaczy?, mówisz o waszym wyjeździe?


-nie, po powrocie mam grać z Mia drugą cześć naszego filmu


-Żartujesz? * noo nieźle mi mina, przez nią nie jesteśmy w związku dłuższy niż ten rok. Odwracam się o kładę popcorn do dużej miski. Słyszę że Ross wstaje i idzie w moim kierunku, jednak jest na tyle zła że nie chce by mnie dotykał. On jednak podchodzi do mnie bliżej przejechał dłonią po moim biodrze.


-Ross, nie * powiedziałam to w chwili kiedy musnął moją szyje


-Przecież wiesz że Cię kocham, jesteś moim życiem Lau. Moim życiem. Bez Ciebie już dawno bym nie istniał * obróciłam się do niego, a on nadal trzymał mnie w tali. * Kocham Cię Lauro Mario Marano liczysz się tylko ty


-Mówisz to tylko dlatego żeby mnie przelecieć * powiedziałam wkurzona zakładając jedna rękę na drugą


-Nie mówię to dlatego że powinnaś sobie to zakodować w głowie że jestem tylko Twój * musnął me usta, a ja odwzajemniłam pocałunek. Wciągnął mnie na blat, a ja podciągnęłam go nogami bliżej blatu i owinęłam nogi wokół niego.


-Dlaczego.?


-Bo jak będę to często powtarzać to może zapamiętasz to na pamięć tak z 100 lat jeszcze


-Hmy dajesz mi tylko 80 lat życia ładnie


-No staram się * zaśmiał się i znów pocałował mnie w usta. Zarzuciłam sobie ręce wokół jego głowy


-Wiesz dobrze że nie jestem o nikogo bardziej zazdrosna niż o Mia * powiedziałam patrząc na jego oczy


-Wiem, ale ona dla mnie nic nie znaczy kompletnie * musnęłam jego usta. Tym razem ja ten facet to zdecydowanie ideał. Mój ideał.

wtorek, 4 lutego 2020

Informacja !!!!!


Dodałam nowy rozdział prędzej niż sądziłam, wow jestem coraz lepsza. A teraz lecę wziąść długą relaksującą kąpiel. Trzeba odpocząć i pomyśleć o wakacjach !!!
Yup....

A tak serio przed wami kolejny rozdział,, Raura na zawsze. ''
Rozdział 5 .

A w nim :

* Ross widzi po raz pierwszy Laurę, ma wrażenie że to duch. Przecież ona mu się śniła.
* Laura jeździ na desce. Ale nie deskorolce.
*Ross jak i Laura mają wrażenie że się znają. Tylko skąd>?
*Pierwsza kłótnia naszej Raury.
* Laura zaczyna rozmyślać.



https://rauranazawsze.blogspot.com/2020/02/5-rozdzia.html




  

poniedziałek, 3 lutego 2020

Rozdział 37 ( sezon 3 odcinek 5)

Znalezione obrazy dla zapytania: ross Lynch gif"-Ależ oczywiście Ross * Tak więc i robiłem otworzyłem drzwi i spojrzałem na leżącą na łóżku osobę. To była ona, moja ukochana.



-Tak bardzo Cię przepraszam * ująłem jej dłoń siadając obok niej * Wiesz dobrze że nie możesz odejść, nie teraz kiedy zrozumiałem że jesteś moją miłością. Tak bardzo Cię kocham, nie odchodzi proszę * powiedziałem nachylając się nad nią i całując jej usta.  Nie wiem czy sobie wyobrażałem przez moją wyobraźnie ale czułem jakby oddawała mój pocałunek, dlatego szybko się odcunełem.- Laura, OMG!!!! * krzyknąłem*


Znalezione obrazy dla zapytania: pocałunek  gif"-Kim Pan jest i dlaczego mnie pan pocałował


-Ja Ci dam Pan * powiedziałem ale tym razem ona mnie pocałowała a ja odzajemniłem pocałunek. 


-Boże lau jak ja Cię kocham * odparłem głaszcząc ją po policzku. 


-Nawet nie wierz jak się ciesze że się obudziłam


-Co się dzieje!!1 *( krzykneła Vanessa wchodząc do Pokoju * LAURA!!! * wrzasnęła i rzuciła się na dziewczynę i na mnie
Znalezione obrazy dla zapytania: vanessa marano gif"

-Ała * powiedziała śmiejąc się


-Nie wiecie nawet jak się cieszę widząc was, śniło mi się że Ross będzie miał dziecko z Maią. Proszę powiedz że nie będziesz mieć?


-Nie, planuję mieć dzieci tylko z jedną kobietą na świecie i ona jest w tym pomieszczeniu * powiedziałem znów całując ją w usta


Znalezione obrazy dla zapytania: austin and ally kiss gif"-Oj jesteście okropni * powiedziała Van co naszą dwójkę rozśmieszyło


-Ale ty nie urodziłaś dziecka?


-Coś ty zwariowała, a niby kto miał by być ojcem? * powiedziała patrząc na siostrę


-No jak to Rick


-Laura, nie pogodziłam się z Rickiem od tamtego momentu


-Czekaj czekaj od tamtego momentu? Ross ile spałam


-Cały rok * powiedziałem patrząc na nią i przytulając się


-Więc…. Ross my się nie pogodziliśmy


-nie, jesteś na mnie zła


-Nie, Ross kocham Cię i nie chce Cię stracić * znów mnie pocałowała w usta
Znalezione obrazy dla zapytania: austin and ally gif"

-Ja też nie, i od tego momentu jesteśmy serio razem gówno mnie obchodzi prasa, sława itp. Liczysz się tylko ty * powiedziałem patrząc na nią * myślałaś że mam dziecko z  Mają?


-Tak w moim świecie, to znaczy śnie, Vanessa była w ciąży z Rickiem, A ty byłeś z Mają i nie wiedziałeś do końca co powinieneś zrobić


-To znaczy? * zapytał patrząc na mnie


-Powiedziałeś mi że mnie kochasz, ale to nie ma sensu bo Maja jest w ciąży i zamierzasz wychować to dziecko


-No to był to jakiś koszmar, nawet jeśli bym z nią sypiał i miał dziecko zrobił bym wszystko żeby spędzić życie z Toba*Do pomieszczenia weszli jej rodzice Raini i Calem



-Wiedziałam, wiedziałam że jak Tylko pojawi się Chłopka to ona się obudzi * powiedział przytulając swe dziecko. Mogliśmy siedzieć u niej milion lat. Jednak musieliśmy wyjść, bo wiedzieliśmy że dziewczynę musi zbadać lekarz.


Perspektywa Laury

Znalezione obrazy dla zapytania: ally dawson gif"
Okazało się że żebra pięknie się zrosły, więc nie było problemu wypisać mnie ze szpitala. Jednak miałam uważać na kierowców i nie myśleć o bożym świecie idąc drogą. Wiedziałam że Ross mi nie odpuść. Spoglądałam na niego i na moich rodziców którym się spodobał. O dziwo ciekawe co będzie jak przyjedzie za tydzień Rick i reszta lynchów. No i o oczywiście Ell. Mnie jak i Van czekało bliskie spotkanie z rodzicami chłopaków co mnie teraz już straszyło. Zamierzałam jednak siedzieć cicho i nic nie mówić, chciałam po prostu wyjść do domu.


-Ok, Lau jedziemy do domku * powiedziała moja mama przytulając mnie do siebie


-Zostaniecie z nami na zawsze? * zapytałam  nadzieją w głosie


-Nie, wiesz dobrze że byliśmy tu cały rok, musimy wracać do pracy


-Mamo, a gdybym nie obudziła się i musielibyście mnie odłączyć..?


-Myślisz że Ross albo tata by na to pozwolili? * powiedziała Van przytulając się do mnie. Po chwili wstałam.


-Gdybym umarła, też byś wyjechała.?> * zapytałam mając nadzieje że powie nie


-Tak, nie miała bym tutaj swego miejsca


-A co jeśli Van była by serio w ciąży


Znalezione obrazy dla zapytania: austin and ally gif"-Laura! * powiedziała Van pokazując mi na ubrania * ubieraj się i zbieramy się * spojrzałam na Rossa, który już samym wzorkiem mnie pocieszał. Poszłam do łazienki, roztrzepałam włosy, ubrałam się, po czym wyszłam. Pierwszą osobą do której podeszłam był Ross to jego mocno do siebie przytuliłam.


-nie wiesz nawet jak bardzo się cieszę że pamiętam uczucia do Ciebie.


-nie wiesz nawet jak mnie to odpowiada * odpowiedział całując mnie w Głowę, i biorąc za rękę. Kiedy wyszliśmy  ze szpitala nie mogłam się nadziwić. Wszędzie pełno fanów.


-Czy ja dobrze wiedze! * Krzykała któraś


-Laura Marano i Ross lynch razem!! * krzyknęła druga, no tak zapomnieliśmy że trzymamy się za ręce. Spojrzałam na niego próbując się wydostać z jego dłoni


-Tak, ja i Laura jesteśmy oficjalnie parą * powiedział dając mi buziaka w usta. Odwzajemniłam pocałunek, wiedząc że będzie krótki. Kiedy się odsunął zaśmiałam się


Znalezione obrazy dla zapytania: austin and ally gif"
-Raura jednak istnieje * powiedziała któraś a reszta zaczęła się śmiać i bić bravo.  Nie sądziłam że aż tyle osób będzie chciało byśmy byli razem. To wspaniałe naprawdę. Rodzice wsiedli do taxi i odjechali a my z Rossem zrobiliśmy kilka zdjęć z fanami i odpowiedzieliśmy na pytania.


-Czy Auslly też będzie razem?


-Aussly* spojrzałam na mojego blondasa by wiedzieć o co naprawdę chodzi


-Ally i Austin się przyjaźnią, tak jak Trish i Dez * wszyscy spojrzeli na wymioną parę.


-Tak ale w realu też się spotykają


-Wcale że nie * powiedział brunetka co mnie zdziwiło, przecież lecieli na siebie jak ja na Rossa.


-my z Dezem jesteśmy przyjaciółmi, ale robimy sobie na złość bo tak jest zabawnie, Ally i Austin się ubóstwiają, nie widzą świata po za sobą, jednak daleko im do siebie * powiedziała patrząc na nas. * Jak na razie musicie nacieszyć się naszą Raurą. * powiedziała uśmiechając się do nas jeszcze bardziej.


Znalezione obrazy dla zapytania: austin and ally gif"
-A co z Varik * powiedziała kolejna fanka, spojrzałam na moją siostrę, ona nie miała tyle szczęścia Rick dalej się do niej nie odezwał. I wiedziałam że ciągle próbuje. Jednak coś mu przeszkadzało.


-Jedziemy * powiedziała moja siostra, pierwsza wsiadając do auta. Przytuliłam ją mocno do siebie a Ross, jak to on usiadł obok mnie by mnie przytulić chociaż jedną ręką.


-Co jest z Twoim bratem? * zapytałam patrząc na moją siostrę.


-Pamiętasz o co się pokłóciliśmy ?


-Tak o pocałunek z Andrew na scenie, chociaż to on zrobił a nie ja


-Tak, a potem producent filmu w którym gram z Maią. Powiedział że fajnie by było gdybyśmy byli razem w realu.


-To beznadziejne * powiedziała Van


-Tak wiem, ale wtedy nie miałem wyboru, po prosiłem rodzeństwo i Ella. Aby kłamali, kłamali że nie kocham Cię i chce wrócić do Mai. Wszystkie gazety potem zresztą o tym pisali.


-No tak że jesteście razem


-Więc zadzwoniłem do Ciebie i powiedziałem że nie chce być z Tobą nie kocham Cię i nie chce spędzić z Tobą reszty życia. Ty już pożegnałaś się a Van zaczęła nagadywać na mnie jak najgorzej.


-Więc Rick zaczął Cię bronić * powiedziałam


-Tak, i tym samym rozstał się z Van. Nie mógł uwierzyć że tak się zachowałaś, tłumaczyłem mu że tylko Cię bronił jednak on trzymał swego. A teraz nie chce słyszeć nawet o Van


-Przecież on jej wybaczył


-Tak, w Twoim śnie, siostrzyczko, ale to nic. Dopadnę go tylko jak przyjedzie * powiedziała patrząc na mnie.


-Mamy koncert w sobotę tutaj w Maiami. Musi przyjechać * powiedział patrząc na Van, po czym znów pocałował mnie w głowę.

-Zmartwiona?


Znalezione obrazy dla zapytania: austin and ally gif"
-Tak, * powiedziałam patrząc w oczy mojego chłopaka, jak to pięknie brzmi


-Nie jedziemy do domu, jedziemy na lotnisko


-Oni tak po prostu znów nas Van opuszczają * powiedziałam rozpatrzona


-Tak wiem, ale znasz ich i tak wytrzymali rok bez wykopalisk


-Cud normalnie że mama zagrała w kilku filmach * powiedziałam co rozśmieszyłam ich obu


-Cud że ma normalne córki

-No w Miarę * powiedział blondyn za co oberwał delikatnie w kostkę

-Ała * powiedziała i zaczął mnie gilgotać * Czy po tym wszystkim pójdziesz ze mną na normalną randkę ? * zapytał patrząc w moje oczy. Nie mogłam zapatrzyłam się w jego mleczne oczy


-Jejku, wy rozbieracie się wzrokiem no nie mogę to nie smaczne * powiedziała moja siostra ale ja miałam to gdzieś znów przytuliłam mojego chłopca.

-Kocham Cię * powiedziałam pochłaniając jego zapach.


-Ja też Cię kocham * powiedział znów całując mnie w głowę. Kiedy dojechaliśmy na lotnisku usiedliśmy w poczekalni i czekaliśmy na rodziców, tak bardzo nie chciałam się z nimi żegnać, kto wiem kiedy znów się zobaczymy?. Jednak rodzice to urodzeni zdobywcy kamieni, że tak powiem, i chociaż serce krwawiło że następnym razem zobaczę ich za długo później…… To bolało więc mimo że to mój blondyn przytulał i mnie i Van był kochany naprawdę bardzo kochany. Teraz rozumiem dlaczego tak bardzo zakochałam się w Rosie Lynch. Kiedy zobaczyliśmy rodziców obie z Van podeszłyśmy do nich i ja przytuliłam mamę, siostra tata. Tulilibyśmy się i cały rok. Jednak usłyszeliśmy że są wzywani. Tata podszedł do Rossa. Podał mu dłoń. I rzekł


-Uważaj na moje skarby, dbaj o nie


Znalezione obrazy dla zapytania: austin and ally gif"
-Będę  * powiedział również przytulając się tak po męsku z moim ojcem. Mama jednak mnie zdziwiła przytuliła go mocno do siebie i szepła coś do ucha żebyśmy obie nie słyszały. Jeszcze raz ich przytulimy po czym patrzyliśmy, patrzyliśmy jak znikają. To niesprawiedliwe. Oj kompletnie niesprawiedliwe. Patrząc tak na nich, miałam nadzieje że zaraz się obrócą i powiedzą żartowaliśmy zostajemy. Ale rozumiałam ich to tak jakby i ja rezygnowała z aktorstwa, muzyki i modelingu, wiedziałam to doskonale. Już mieliśmy nawracać. Na szczęście był Ross, a w jego ramionach czułam się najlepiej.